men.mdb

Mamy łącznie 2 mężczyzn.
________________________________

Znalezione obrazy dla zapytania レインボー シックス シージ 壁紙 iphone
(Autor obrazka: Neil Brungnub? [podpis nieczytelny])

Ubiór: Ubiera się zawsze na czarno, bez względu na porę roku i pogodę. Zazwyczaj są to jakieś bluzy, płaszcze... Grunt, by móc zasłonić swoje ręce. Na dłoniach zawsze ma włożone rękawiczki, a spodnie sięgają aż kostek. Buty nosi dość lekkie, byleby móc w nich szybciej biegać. Najważniejszą cechą za to jest maska – ma ich kilka, ale wszystkie są stosunkowo do siebie podobne. Nigdy ich nie ściąga.

Imię: Nieznane
Nazwisko: Nieznane
Pseudonim: Morph
Poziom: Praktykant (3)
Pochodzenie: Nieznane, prawdopodobnie przybywa z Europy.
Wiek: 23 lata
Data urodzenia: wiosna 2061 r.
Orientacja: Nieznana
Status: Wolny
Wzrost: 183 cm
Waga: 75 kg
Dieta: W domu, pół na pół, dla 2 osób [u Olivii] (282$)
Protezy: Brak
Praca: programista w Centrum Arnauda
Mieszkanie: ul. Pomiarowa 6/11
Słaby punkt:
– choć toleruje swój wygląd, to nie ujawnia go przed innymi z obawy przed zniszczeniem relacji i jest tak wyczulony na tym punkcie, że zakrawa to już o zwykły lęk,
– nie ma zbyt mocnej głowy do picia,
– posiada skórę dość podatną na zadrapania,
– nie jest zbyt dobrym aktorem,
– nie umie pływać,
– boi się igieł.
Charakter: Morph jest chłopakiem niezbyt towarzyskim, introwertycznym. Nie czuje się zbyt dobrze w tłumach, a wśród obcych jest niczym osaczony. Nie lubi być w centrum uwagi. Często bywa zawstydzony, co udaje mu się choćby częściowo ukryć za pomocą maski. Nieśmiały, raczej nie zagada pierwszy, jednak w pewnych szczególnych momentach umie się odezwać. Musi mieć jednak pewność, że nie utrzyma uwagi na sobie zbyt długo.
Nie braknie mu jednak zaangażowania, czystej pasji w tym co robi. Nawet, jeśli coś mu nie wychodzi, jest zdeterminowany i dąży do osiągnięcia swojego celu, o ile oczywiście nie działa na cudzą niekorzyść. Jest człowiekiem dobrym, nie lubi niesprawiedliwości i stara się ją zwalczać na tyle, na ile potrafi.
Potrzebuje sporej ilości czasu na przywyknięcie do cudzej obecności, a gdy już uda się uzyskać jego zaufanie, ma się pewność, że ma się przed sobą osobę, która bez względu na wszystko dochowa danych tajemnic.
Nie jest typem dowódcy grupy, preferuje raczej wykonywanie poleceń... Jedynie gdy pracuje sam nie potrzebuje niczyjej pomocy. Nie może być jednak wówczas obserwowany, bo ulega presji i zaczyna się stresować, a o to u niego nietrudno. Czasem bywa nerwowy, jednak z reguły jest to człowiek spokojny i cichy.
Zwykle dostosowuje się do warunków, w których zostaje postawiony. Na co dzień jednak udaje kogoś, kim nie jest, mianowicie osobę tajemniczą, skrytą i wręcz mroczną. Próbuje wykreować swój wizerunek, jednak nie zawsze mu to wychodzi i na jaw wychodzi jego właściwy charakter.
Zainteresowania: Matematyka i informatyka przede wszystkim, może odrobinę chemia i fizyka. Interesuje go również parkour, choć wątpi, czy by kiedykolwiek zdołał wykonać takie sztuczki. Kończy zwykle na patrzeniu.
Zdolności: Szybkie wykonywanie obliczeń, sprawna obsługa wielu programów oraz naprawianie w nich błędów, uzupełnianie luk... Od czasu do czasu poza miastem biega, wyjątkowo bez maski. Kiedyś również nauczył się co nieco o pierwszej pomocy.
Rodzina: Niewiele o niej mówi, ale wiadomo, że mieszka w pobliskim mieście i czasem bywa u niej z wizytą. Niewykluczone, że są to rodzice.
Historia: Morph już jako dziecko przysiągł sobie, że będzie starał się obronić ludzi przed złem jak tylko umie. Chciał być jak ci wszyscy superbohaterowie z filmów, które oglądał w dzieciństwie jego dziadek i o których bardzo lubił mu opowiadać. Czasem nawet razem zasiadali przy telewizorze. Suberbohaterowie wzbudzali dużą sympatię małego Morpha.
Jednak ponura rzeczywistość przekonała go, że na takich ludzi, jak ci z oglądanych przez niego produkcji, miejsca już nie ma, więc zdecydował się na odnalezienie innej pasji. Początkowo były to gry komputerowe, matematyka, później gry wirtualnoświatowe, inne nauki ścisłe, aż w końcu dostrzegł, że najlepiej radzi sobie w informatyce. Obraną przez niego ścieżką już w wieku 12 lat zostało programowanie. Najpierw chciał stworzyć najlepszy program na świecie, jednak nie miał na niego większego pomysłu. Zamiast tego zaczął wykorzystywać gotowe projekty, ulepszać je, co zajmowało sporą ilość jego wolnego czasu. Właśnie z tego powodu z trudem ukończył szkołę średnią.
Z czasem zaczął się pasjonować ideą włamań do cudzych urządzeń, bo choć było to od zawsze zakazane, chciał to czynić. Zaczęło się od żartobliwego zhackowania komputera rodziców, a skończyło na dostaniu się do jednej z małych, słabo zabezpieczonych firm działających wyłącznie w jego mieście. Zrobił to tylko dlatego, że wypłata jego kuzyna nigdy się w pełni nie zgadzała, a pieniądze zdawały się ulatywać. Jego naprawy w obliczeniach co prawda przyczyniły się do wydania prawidłowego wynagrodzenia, jednak w tym samym momencie udało mu się dotrzeć do pewnych niejasności, kradzieży wręcz. Nie dociekał jednak dalej w temat, bo nie wiedział co z tą wiedzą zrobić. W końcu mogliby jego samego aresztować. Od tego momentu okazjonalnie włamywał się do jakichś mniejszych firm, jedynie w ramach zapoznawczych i kontrolnych. Okazało się, że większe lub mniejsze oszustwa pieniężne miało znacznie więcej firm i organizacji niż sądził...
Z czasem zauważył, że jego dość dobre zdolności dostrzegania błędów w oprogramowaniu czy zwykłych, drobniejszych programach, więc postanowił na tym zarobić jako zwykły freelancer. Zlecenia dostaje raczej za skromne kwoty, z tego też powodu mieszka w niezbyt bogatym miejscu.
W jego historii przewija się również bardzo ważny wątek – jest nim relacja z rówieśnikami. Otóż Morph nigdy nie był zbyt lubiany, trzymano go raczej na uboczu, a do zabaw czy projektów do szkoły go nie angażowano. W pewnym momencie całkiem zamknął się na innych, zatracił umiejętność swobodnego kontaktu. Nauczył się pracować zupełnie samodzielnie i nawet nie odczuwał większej potrzeby wsparcia. Czasem brakowało mu przyjaciela, jednak mimo tego radził sobie bez większych problemów, swoje potrzeby towarzystwa uzupełniając poprzez kontakt z rodziną. Jako, że za tym brakiem znajomych stała za tym pewna konkretna cecha wyglądu, od przeprowadzki do Mistle City postanowił zacząć nosić maskę. Poniekąd to właśnie pomogło mu stać się silniejszym psychicznie i bardziej niezależnym...
Ciekawostki:
– nie umie gotować i prawdopodobnie nigdy się nie nauczy, a jego specjalnością są kanapki z serem i herbata, okazjonalnie zupka z paczki,
– mimo, że kupuje jedzenie na mieście, to zawsze je zabiera do domu i tam kończy posiłek,
– wszystkie okna w jego domu są zasłonięte i zawsze zamyka drzwi na klucz,
– niechętnie zaprasza gości, musi mieć do nich duże zaufanie,
– nie ściąga maski choćby nie wiadomo co,
– czyta głównie poradniki w Internecie, niekiedy jakieś e-booki popularnonaukowe, naukowe... Generalnie nieszczególnie przepada za literaturą,
– póki jest sam, wszystko mu się układa. W cudzym towarzystwie zaś Morph ma straszliwego pecha i nieustannie zalicza jakieś idiotyczne wpadki,
– jest zdecydowanie ścisłowcem,
– kiedyś w pokoju miał akwarium z dwoma rybkami, ale pogryzły się na śmierć,
– ma uczulenie na orzeszki,
– woli przedstawiać się swoją ksywką, lecz jego własne imię i nazwisko jest mu doskonale znane. Jest ono podane na dowodzie osobistym, wraz z jego wyglądem bez maski, jednakże dokument ten jest dobrze schowany w mieszkaniu i nie zwykł zabierać go ze sobą podczas wybierania się na miasto oraz unika jak tylko może sytuacji, kiedy jego tożsamość byłaby konieczna.
Statystyki:
Doświadczenie: 620 pkt.
Sprawność:
Szybkość: 8
Siła: 2
Wytrzymałość: 1
Zwinność: 8
Skoki: 7
Inteligencja: 6
Umiejętności: 
Informatyka:
  • Programowanie: 9
  • Mechatronika: 4
  • Hackowanie: 3
Sport:
  • Pływanie: 0
  • Bieganie: 2
  • Gimnastyka: 1
 Medycyna:
  • Ziołolecznictwo: 0
  • Pierwsza pomoc: 1
Broń:

  • Celność: 1
  • Nożownictwo: 0
Fundusze: 58$
Ekwipunek: brak
Właściciel: Avrille/marudliwa@gmail.com

Inne obrazki:
Znalezione obrazy dla zapytania cyberpunk character concept art
(Autor obrazka: Yoshimitszu)
_________________

Wygląd: Verner niewiele różni się od stereotypowej wizji tatuażysty. Pokryty rysunkami na skórze, poprzekłuwany kolczykami w uszach i prawym łuku brwiowym. Regularnie farbuje sięgające ramion, przerzucone w lewą stronę włosy na biały kolor. Prawy bok głowy wygala. Jasne oczy w zależności od natężenia światła nabierają to niebieskiej, to zielonej barwy. Posiadacz mlecznej cery, wąskich ust i prostego, może nieco za dużego nosa, na którym latem ukazują się słoneczne piegi. Z rzadka dostrzec można kilkudniowy blond zarost na jego kwadratowej brodzie. Szczupły, o niepozornej masie mięśniowej. Ma długie, smukłe palce zakończone zadbanymi paznokciami. Czasem trudno się domyślić która plamka na dłoniach jest pozostałością tuszu czy innego akcesoria rysowniczego, a która fragmentem tatuażu.
Ubiór: Nigdy mu się nie przelewało, co odbija się także na sposobie ubierania. Przeważnie nosi rzeczy używane albo przypadkiem chwycone podczas przeceny w sieciówkach. Nie zwraca też uwagi na takie aspekty jak kolor, więc równie często spotkać go można w jaskrawych, jak i zdystansowanych barwach. Sam ich nie odróżnia, co tylko zwiększa jego obojętność. Nieodłączną częścią stroju Wayne’a są przyciemniane smart glasses.

Imię: Wayne
Nazwisko: Verner
Pseudonim: w@yver
Poziom: Żółtodziób (0)
Pochodzenie: Amerykanin, choć mentalnie bliżej mu do Francuza
Wiek: 25 lat
Data urodzenia: Zima 2059 r.
Orientacja: Prawdopodobnie aseksualny
Status: Nieznany
Wzrost: 179 cm
Waga: 56 kg
Dieta: Wegatariańsko, głodówka na mieście
Protezy: -
Praca: dwa pełne etaty: sprzedawca w sklepie elektronicznym i magazynier w centrum mody
Mieszkanie: ul. Belkina 9, mieszkanie nr 3
Słaby punkt:
- cierpi na monochromatyzm, w związku z czym nie rozpoznaje barw, co jednak nie przeszkadza mu w pracy. Bardziej problematyczny jest światłowstręt;
- ma alergię na sierść, nad czym ubolewa, ponieważ przepada za organicznymi zwierzakami;
- zdarza mu się popadać w stan melancholii, nietrudno też go w takowy wprowadzić, a wtedy staje się łatwym celem.
Charakter: Gdyby ktoś spróbował określić Wayne’a w jednym zdaniu, stwierdziłby, że jest równie szary jak zakres odcieni, które widzi. Spokojny, neutralny, może zbyt monotonny. Rzadko okazuje emocje, z podobną częstotliwością opuszcza go powściągliwość. Być może to kwestia rutyny jaka towarzyszy mu od przyjazdu do Mistle City. Sam wdzięczny jest temu stanowi, gdyż znacznie bardziej woli nudę od nagłych odwiedzin włamywaczy.
Kiedy kogoś pozna, potrafi otworzyć się przed tą osobą. Jest całkiem charyzmatyczny, co zaskakuje stałych klientów salonu, na których początkowo sprawia wrażenie nieciekawej osoby. Nie lubi być w centrum uwagi, ale nie stroni od towarzystwa. Doskonały słuchacz, zdarza mu się podszepnąć dobrą radę. Czasem z własnej woli rozpocznie konwersację, zwłaszcza, jeśli potencjalny rozmówca go zainteresuje.
Szczery do bólu, bywa nieprzewidywalny. Zdenerwowanie go należy do trudnych zadań. Prawdopodobnie chciałby znaleźć przyjaciół, ale zbywa tę myśl, na pierwszym miejscu stawiając pracę. Często rozmyśla, możliwe, iż nad sensem własnej egzystencji. Po alkoholu staje się bardziej beztroski.
Zainteresowania: W chwilach wolnych od pracy i rysunku biega na długie dystanse. Bliżej mu do humanisty niż ścisłowca, długie wieczory poświęca więc literaturze, głównie klasycznej. Chciałby wrócić do tańca, jednak dziesięć metrów kwadratowych nie stanowi metrażu odpowiedniego dla ćwiczeń. Lubi też „zanurkować” w wirtualnym świecie.
Zdolności: Po latach praktyki całkiem zgrabnie wychodzi mu rysowanie i pokrywanie skóry tuszem. Szkoli się w programowaniu, metodą prób i błędów, gdyż jest samoukiem. Zna podstawy tańca współczesnego.
Rodzina: Nigdy nie zależało mu na rodzicach. Matka nie żyje, ojca nie poznał. Najbliższą krewną jest mu babcia, u której się wychowywał. Utrzymuje kontakt ze znaną mu częścią jej bliskich.
Historia: Urodził się w ciasnej parodii mieszkania w Mistle City. Rodzicielka powiła go z myślą, by zaraz porzucić zakrwawionego wyjca przy którymś śmietniku, gdy jednak nadarzyła się okazja wepchnięcia go w ręce własnej matki i tym samym pozbycia wzbudzającego poczucie winy problemu, natychmiast z niej skorzystała. Wayne’a otoczyła aura troskliwości i opieki, której nie umiał jednak całkowicie odwzajemnić. Nie rozumiał zjawiska miłości. W końcu niedaleko pada jabłko od jabłoni. Ostatecznie z pomocą babci „wyszedł na ludzi”, zaocznie skończył szkołę, w międzyczasie zarabiał na prostych tatuażach i karykaturach rysowanych na urokliwych Polach Marsowych. Przeszłość dała o sobie znać parę lat później, gdy został poinformowany o śmierci swojej niedoszłej morderczyni, która w testamencie przepisała mu tę samą klitkę, gdzie przyszedł na świat. Decyzję o przeprowadzce na inny kontynent podjął wskutek ogłoszenia o pracę w salonie tatuażu znajdującym się parę przecznic od kawalerki matki. Być może miał też inny cel w tej „ucieczce”. Pożegnał się ze swoją wybawicielką, z Francją, i zaczął żyć na własny rachunek. Do teraz zmaga się z wątpliwościami, czy to był dobry pomysł.
Ciekawostki:
- wegetarianin;
- mówi biegle po francusku, akcent wybrzmiewający czasem w jego głosie jest rozpoznawalny dla wprawnego ucha;
- poza formalnymi sytuacjami przedstawia się po przezwisku, którym posługuje się w internecie, podpisuje nim też swoje prace;
- lubi koty. Są częstym tematem jego rysunków;
- z uwagi na nietolerancję rażącego światła rzadko odsłania okna w mieszkaniu, a źródła oświetlenia są stale przytłumione;
- jakkolwiek staroświecko zabrzmi to w drugiej połowie XXI wieku, chętnie pisuje listy;
- lepiej czuje się w męskim towarzystwie.
Statystyki:
Doświadczenie: 93 pkt.
Sprawność: (do podziału: 0)
Szybkość: 6
Siła: 4
Wytrzymałość: 4
Zwinność: 6
Skoki: 4
Inteligencja: 7
Umiejętności: (do podziału: 3)
Informatyka:
  • Programowanie: 1
  • Mechatronika: 0
  • Web design: 1

Sztuka:
  • Rzeźba: 0
  • Malarstwo i rysunek: 3
  • Fotografia: 0

Sport:
  • Pływanie: 0
  • Bieganie: 1
  • Gimnastyka: 1
  • Taniec: 2
Fundusze: 510$
Ekwipunek: -
Właściciel: desari@onet.pl
_________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz