project.exe

Na końcu XX wieku powstały pierwsze komputery, mające ułatwić wykonywanie obliczeń. Z czasem zauważono ukryty w nich potencjał i podjęto próby rozwijania wynalazku. Okazał się on być tak genialny, że z czasem niemal każdy człowiek miał go w posiadaniu, a ponadto powodował jeszcze gwałtowniejszy rozwój technologii. Pierwsze smartfony, tablety, roboty, sztuczne inteligencje...
Mamy współcześnie koniec XXI wieku. Tradycyjne monitory zastąpiły hologramy, można bezpośrednio wejść do gry, a nawet umieścić swój umysł bezpośrednio w komputerze. Obok ludzi współpracują zaawansowane androidy, a zamiast psów czy kotów teraz w domach mieszkają częściej robotyczne pupilki. Powszechna moda na bioniczne protezy, dziwaczne maski i kolorowe ubrania wróciła do łask. Zamiast telefonów częściej pojawiają się smart glasses. Widok zapatrzonych na nie wiadomo na co nastolatków z okularami na nosie nie jest już niczym dziwnym, a słuchawki przypominają raczej zatyczki do uszu, niż coś, z czego korzystano jeszcze na początku XXI wieku...
Czasy się zmieniły, ludzie również. Być może to właśnie nadmiar elektroniki utrudnia postrzeganie innych jak ludzi i wszystko zrównuje do jednej płaszczyzny pozbawionej uczuć?
Miasta znacznie się zwiększyły, a zamiast bloków częstszym widokiem stały się wieżowce, szczególnie te przeszklone. Populacja stale wzrasta i nikt nie może do końca zapanować nad rosnącą anarchią. Bitwy gangów, nielegalne przemytnictwo... Im dalej od bogatego centrum, gdzie siedziby mają potężne firmy i korporacje, które za nic mają całą resztę ludzi, tym bliżej do zastanowienia się nad dalszym losem ludzkości.
Przetrwa tylko ten najsilniejszy. Nazywają to selekcją naturalną. Współcześnie jest to ten, który ma pieniądze.

Mistle City to jedna z wielkich metropolii mieszczących się nad rzeką Missisipi w USA. Mieszka tam wiele ludzi równie wielu narodowości. Przyciąga kuszącą wizją dobrego zarobku, jednak przybyłe tam osoby zwykle są srogo rozczarowane przepaścią poziomu życia. To właśnie bogate mieszkania w centrum są promowane za granicą, a niemalże slumsy, w których zmuszeni są zazwyczaj zamieszkać przybywające tam osoby, są zawsze pomijane na materiałach promocyjnych. Na życie, po które się tam przybywa, mają szansę Ci, którzy mają pieniądze lub znajomości. Najlepiej jedno i drugie.
Wszelakie próby ukazania światu, że Mistle City wcale nie jest tak cudownym miejscem jak się wydaje kończą się na porażce, a finalnie wygrywają korporacje, które mają uprawnienia do zwalniania kogo im się tylko żywnie spodoba, w każdej, nawet pozornie niezależnej firmie. Zabawa małymi, pozornie nic nie znaczącymi ludźmi zdaje się nie mieć końca.
Dlaczego jednak wciąż tam przybywają nowi mieszkańcy? Wymeldowanie się z Mistle City wcale nie jest aż tak proste jak się wydaje. W końcu gdyby zabrakło dość taniej siły roboczej nie miałby kto pracować dla najbogatszej części społeczeństwa, które ma wszystkich w garści.
Może to właśnie ty przyczynisz się do ujawnienia prawdy o okrutnej rzeczywistości?

Ciąg dalszy i wszelakie aktualizacje postępu fabularnego mieszczą się w zakładce archives.tar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz